Rc Siedlce i Przyjaciele

bogus

Dzisiejsze popołudnie było ciekawe. A to ze względu na pokaz pilotażu Mistrza, Pana Janusza Koczkodaja.
Latał samolotem na uwięzi. Asystowali mu jego wnuczek i Michał. Ale loty zaczęli od małego samolociku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztof palatał dwoma szybowcami…

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Polatał też Kolega na 3D…

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

No i zastał nas zmierzch…

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

kris

Nie trzeba jechac do Egiptu ,żeby oglądac takie zachody słońca Shocked

Waldi

Trochę latacie. U nas w Łukowie najlepiej latają komary. Po wylataniu dwóch pakietów poziom krwi w organizmie pilota obniża się o jakieś 0,5 litra. Nawet nie pomagają specyfiki przeciwko komarom. Brrrr.... Rolling Eyes