Rc Siedlce i Przyjaciele

maki

Prace nad Bf-109 lekko zwolniły. Dlaczego ? Oto powód... Very Happy

Historia tego motoszybowca jest mi znana od 2001 r. Zbudowałem pierwszą wersję z rozbitka,
mając do dyspozycji tylko cześć kadłuba oraz ster poziomy ! Opłaciło się...
był to model jeden z lepszych jakie miałem w swej kolekcji.
Przelatałem nim ponad 2,5 lata po czym niestety go sprzedałem Sad

Po latach...
z sentymentu zakupiłem zupełnie okazjonalnie jego kadłub na allegro.
W końcu i on się doczekał ... Smile

. Budowę wzorowałem na pierwszej
swojej wersji z tą różnicą ze do napędu użyję silnika elektrycznego,
a nie spalinowego Smile

Stery tradycyjne. Duży ster kierunku i poziomy o grubym profilu
NACA 014/012- pływający. Obydwa bardzo efektywne i skuteczne

Skrzydła bezlotkowe o profilu ClarkY 14% i 2 wzniosach , żeberkowe,
z dźwigarami sosnowymi 3x10. Keson obustronny z balsy 1,5 mm.

Widoczne w kadłubie miejsce na silnik, które zostanie potem zaślepione

Skrzydło zamknięte, uszy doklejone...

Ster poziomy został pokryty balsą 1,5mm...

i następnie oszlifowany.

Jeśli chodzi o kadłub...

Należało wstawić kółko podwoziowe 30 mm
i zaślepić je kapturkiem.

wkleić dźwignię steru poziomego, który osadzony zostanie
na 2 prętach stalowych 3mm i 2mm

Wyliczyć i dokleić profil umiejscowienia skrzydeł, co było dość kontrowersyjne. Silnik elektryczny w porównaniu ze spalinowym
jest lekki wiec trzeba było by mocno doważać przód. Aby temu zaradzić by nie podnosić już wagi całości,
skrzydła musiały zostać max. cofnięte do tyłu. W szybowcach i motoszybowcach odcinek miedzy krawędzią spływu skrzydeł
a krawędzią natarcia steru poziomego musi zawierać się pomiędzy 2,3-2,6 C. Gdzie 'C' jest średnią cięciwą skrzydła, w tym przypadku 215mm.
Decyzja okazała się trafna, wyszło idealnie z wyważeniem.
Niestety coś kosztem czegoś. Szybowiec w locie może być nieco nerwowy.

Kabinka pomalowana i polakierowana, kadłub również.
Skrzydła w tle, oklejone.
Kolorystyka w całości zupełnie przypadkowa, to co było pod ręką Smile

Tempo ekspresowe !... Zostało jeszcze trochę kosmetyki Wink

C.D.N

maki

Kolejne fotografie

Nawiercanie i wstawianie kołków ustalających kąt zaklinowania skrzydeł.
W tym przypadku rozwiązanie z haczykami i
gumkami ściągających skrzydła wydaję mi się koncepcją bardziej
wygodną i szybszą w montażu niż "śruby"

Miejsca jest bardzo dużo. Przewidziałem nawet 2 pakiety 3s 2000-2500 mAh

A tak prezentuję się KOS 2 w całości, choć to jeszcze nie koniec prac Wink

C.D.N

maki

Zamocowałem zawiasy steru kierunku wraz z dźwignią.
Na koniec wstawiłem serwa i zamontowałem popychacze, które tym razem
wykonałem z rurek węglowych 4 mm. Są lekkie i sztywne.

Praca nad " Kosem 2 " dobiega końca.

Dla porównania Kris - waga do lotu między 1700-1900 g, wzależności o zastosowanych pakietów.
Aura sprzyja Wink

, wiec niebawem i oblot

maki

I stało się...
W końcu Kos 2 poleciał. Wykonałem nim jeden lot i tylko jeden.
Chciało by się więcej ale zmrok pokrzyżował mi te plany.
Motoszybowiec lata wyśmienicie, podobnie zresztą jak jego poprzednik.
Moje oczekiwania spełnia, lecz wymaga jeszcze kilku drobnych regulacji.
Powiększyć należy pochylenie silnika w dół oraz zmniejszyć wychylenia steru wysokości,
ewentualnie wprowadzić krzywą w nadajniku.
Po tych regulacjach i zmianach latanie nim będzie już tylko przyjemnością Wink

maki

Regulacja i drobne korekty wyszły na dobre.
Wykonałem nim dzisiaj dwa loty po ok 30 min. KOS 2 lata po prostu bajecznie Smile

Dodam więcej....
byłem zaskoczony dzisiejszym dniem.
Błękit nieba, słońce aż raziło i....
TERMIKA !!!, która u góry trzepała niemiłosiernie. TAK, termika była tak silna że
momentami aż motoszybowiec pionowo stawał... i ciężko było się przez nią
przebić. Czułem jakby była jakąś barierą nie do przebicia.
Latam od lat, ale tak silnej termiki jak dziś jeszcze nie widziałem,
tym bardziej, że mamy przecież środek zimy. SZOK !!

Żargonem pilotów..." ..piękny warun "
Oby więcej takich dni jak ten, czego również Wam życzę !